Cały czas utrzymuje się moda na używanie olejów do różnych celów. Na włosy, na ciało, na paznokcie, do oczyszczania twarzy, do demakijażu. Oleje mają bardzo wiele zastosowań. Bardzo dobrze jest znaleźć konkretny olejek/olejki które najlepiej współpracują z naszą skórą, ale czasem można się skusić na kosmetyk gotowy, tylko należy bardzo uważnie czytać skład, żeby nie okazało się, że olejek jest na ostatnim miejscu w składzie.
Bardzo dobrym przykładem gotowego kosmetyku z olejkiem jest ten z Bielendy. Wiem, że są różne rodzaje z tej serii, ja mam akurat wersję arganową do ciała, twarzy i włosów. Ma bardzo praktyczne opakowanie. Naciskając atomizer dostajemy porcję olejku bez brudzenia całego opakowania. Ma świetny skład. Nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. Owszem, można by się kłócić, że skoro ma nazwę - drogocenny olejek arganowy, to na pierwszym miejscu powinien mieć właśnie ten olejek, a nie olej sojowy, ale mi akurat to zupełnie nie przeszkadza. Olejek arganowy jest stosunkowo drogi, także nie dziwię się, że nie jest na pierwszym miejscu. Wg mnie jednak jego trzecie miejsce w składzie jest wystarczające. Oprócz tych dwóch już wymienionych mamy jeszcze oliwę z oliwek oraz olej palmowy. Reszta składników także jest przyjazna skórze. Ogólnie wg mnie nadaje się do wszystkiego. Ma dosyć lekką formułę wchłaniającą się szybko w przypadku miejsc przesuszonych. Ogólnie bardzo go polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za podzielenie się ze mną swoją opinią.