Użyte:
Catrice - 07 Genius In The Bottle (recenzja klik)
Essence Colour & Go - nr 68 (recenzja klik)
Jednym z trendów na nadchodzący sezon jesienno-zimowy są metaliczne paznokcie. Fajnie można to wykorzystać. Tego typu manicure wygląda mocno efektownie. Bardzo dużo marek ma w swojej ofercie takie lakiery. Nie trzeba długo szukać. Przykłady takich marek to Catrice, Golden Rose czy chociażby Essence. Bardzo mocny efekt gładkiego, wypolerowanego metalu można uzyskać tylko dzięki spcjalnym naklejkom.
Ja użyłam tutaj dwóch bardzo różnych kolorów lakierów. Jeden to Catrice - metaliczny, duochrome, drugi to Essence - z dużą ilością błyszczących drobinek. Dodałam kilka kropek wykonanych sondą. Sama nie jestem pewna czy te kolory do siebie pasują. Wyszło dosyć ponuro.
27 września 2013
25 września 2013
Zdobienie - Chłopakowe wzory
Ostatnio mój chłopak dostał artystycznej weny i stwierdził, że namaluje mi krówkę na dużym paznokciu u stopy. Trochę go poniosło. Co z tego wyszło? Niepowtarzalne arcydzieło! :) Jak na pierwszy raz super. Trochę mu się powyjeżdżało za paznokieć, ale wg mnie to normalne, sama nigdy nie umiem sobie bez wyjechania pomalować paznokci u stóp. Użył chyba z 20 różnych lakierów do wytworzenia tych ozdób na moich stópkach.
To teraz może objaśnienie poszczególnych tworów, niektóre nazwy przedłożone przez Kubę. (Od lewej)
Lewa stopa
Harry Potter - zygzak (piorun) zrobiony na granicy dwóch kolorów
Łapka kotka
Po prostu niebieski z brokatem.
Gay protection (O.o) - nie wiem o co mu chodzi - po prostu tęcza na czerwonym tle.
Krówka - troche się rozmazała przez lakier nawierzchniowy, ale jest prześliczna.
Ja byłam bardzo mile zaskoczona jego pomysłowością. Myślę, że ta krówka i łapki kotka zagoszczą nie raz na moich paznokciach :)
To teraz może objaśnienie poszczególnych tworów, niektóre nazwy przedłożone przez Kubę. (Od lewej)
Lewa stopa
Harry Potter - zygzak (piorun) zrobiony na granicy dwóch kolorów
Łapka kotka
Po prostu niebieski z brokatem.
Gay protection (O.o) - nie wiem o co mu chodzi - po prostu tęcza na czerwonym tle.
Krówka - troche się rozmazała przez lakier nawierzchniowy, ale jest prześliczna.
Prawa stopa
Coś nieokreślonego - takie wielokolorowe, kropki, brokat, kolorowy french
Coś nieokreślonego - mi to przypomina flagę jakiegoś państwa z Oceanii
Fioletowe tło i niebieski brokat
Łapka kotka
Znów Harry Potter - zygzak (piorun) na granicy dwóch kolorów.
Ja byłam bardzo mile zaskoczona jego pomysłowością. Myślę, że ta krówka i łapki kotka zagoszczą nie raz na moich paznokciach :)
23 września 2013
Zdobienie, Recenzja - Kreseczki, kropeczki, mat.
Użyte:
Safari (brak numerka)
Golden Rose Impression nr 03
Delia Matt effect nr 413
Takie moje małe zdobienie. Uważam, że lakier GR z tej serii wygląda niesamowicie efektownie, jednak denerwuje mnie nieco jego aplikacja, ale może jego recenzja kiedy indziej. Ogólnie trochę pomieszanie poplątanie tutaj. Jest palec matowy, są kropeczki wykonane sondą, ale użyć można też tej okrągłej końcówki szpilki, sama wcześniej tak robiłam, całkiem dobry sposób.
Co myślę o lakierze Safari? Krycie standardowe, dwie warstwy. Dobra konsystencja, taka średnia. ani za rzadka, ani za gęsta. Fajny pędzelek, średniej wielkości. Czytałam na wielu blogach średnio pochlebne opinie o lakierach tej firmy. Uważam, że nie jest wina lakieru w wielu tych recenzjach, tylko sposobu jego przechowywania. Jest to firma typowo straganowa, ryneczkowa. Często te lakiery są albo na słońcu, albo w gorącu przechowywane, to nic dziwnego, że dzieją się z nimi różne niezbyt ciekawe rzeczy. Ja specjalnie wybrałam taki, który widziałam, że stoi w cieniu i nic się z nim nie powinno dziać i tak właśnie jest. Wg mnie jak za 3 zł, to ten lakier jest bardzo dobry. Trwałość jest przeciętna, 2-3 dni bez odprysków, potem już się dzieje co chce.
21 września 2013
Recenzja - Hicior czy kicior?
Mogę już z pełną premedytacją wydać recenzję na temat tego produktu. Prawie go zużyłam, więc wiem jak się zachowuje w różnych sytuacjach.
Użyte:
Golden Rose - Quick Dry Top Coat (with maxi brush)
Prawda/Fałsz wg opisu producenta
1. Wysusza w 1 min.?
FAŁSZ
Nie wiem czemu takie bzdury ktoś czasem wypisuje na opakowaniach produktów.
2. Wydłuża trwałość lakieru?
PRAWDA
To moja subiektywna ocena, ale właściwie jestem o tym przekonana. Zależnie od lakieru to jest 1-5 dni.
3. Chroni przed pękaniem lakieru?
FAŁSZ
Po dłuższym czasie noszenia tego samego manicure (ok. 7 dni) na powierzchni lakieru widać drobne, delikatne pęknięcia. Nie powoduje to odpadania lakieru, ale wygląda nieestetycznie.
4. Chroni przed blaknięciem, żółknięciem?
PRAWDA(?)
Nie zauważyłam tych procesów na moich paznokciach.
A teraz opis ogólny.
Top coat na pewno wysuszające działanie ma, zauważyłam to po tym, że zawsze jak szłam z mokrymi paznokciami spać, to miałam odciśniętą pościel, natomiast po jego użyciu problem zniknął. Na pewno też zwiększył wytrzymałość manicure. Lakiery praktycznie przestały odpryskiwać, jedynie co to po jakimś czasie się ścierały. Jednak ma on spore minusy. Po pierwsze szczoteczka, która miała być udogodnieniem jest zakałą. Zbyt sztywna, powoduje robienie się drobnych rys w lakierze, aby temu zapobiec trzeba tak nią delikatnie operowac, żeby nie dotykać praktycznie powierzchni lakieru. Inna sprawa, to duży problem z rozmazywaniem przez niego różnych wzorków, kropków i innych, którymi zdobiłam moje paznokcie, strasznie mnie to denerwowało, bo niszczyło moją pracę. Zbierał też pędzelkiem kolor lakieru i przenosił go, tak że pojawiały się smugi innych kolorów, jeśli miałam dwukolorowy mani. Pod koniec zaczął mocno gęstnieć i jeszcze ciężej jest nim wtedy operować. Jedną też ważną kwestią jest to, że niestety potrafi zniszczyć połysk lakierów, które ten połysk maja naprawdę ładny, a to za sprawą właśnie wyżej wspomnianych rys tworzących się przez zbyt twardy pędzelek i rozpuszczających właściwości top coatu. To tyle o nim.
Uważam, że za tą cenę, jakość jest wystarczająca. Jeśli komuś zależy tylko na tym, aby przyspieszyć wysychanie lakieru i zwiększyć wytrzymałość to polecam, jeśli natomiast liczy na idealne manicure, bez rozmazywania i ładny blask to odradzam. Ja będę szukać czegoś lepszego i na razie do niego nie wrócę.
Użyte:
Golden Rose - Quick Dry Top Coat (with maxi brush)
Prawda/Fałsz wg opisu producenta
1. Wysusza w 1 min.?
FAŁSZ
Nie wiem czemu takie bzdury ktoś czasem wypisuje na opakowaniach produktów.
2. Wydłuża trwałość lakieru?
PRAWDA
To moja subiektywna ocena, ale właściwie jestem o tym przekonana. Zależnie od lakieru to jest 1-5 dni.
3. Chroni przed pękaniem lakieru?
FAŁSZ
Po dłuższym czasie noszenia tego samego manicure (ok. 7 dni) na powierzchni lakieru widać drobne, delikatne pęknięcia. Nie powoduje to odpadania lakieru, ale wygląda nieestetycznie.
4. Chroni przed blaknięciem, żółknięciem?
PRAWDA(?)
Nie zauważyłam tych procesów na moich paznokciach.
A teraz opis ogólny.
Top coat na pewno wysuszające działanie ma, zauważyłam to po tym, że zawsze jak szłam z mokrymi paznokciami spać, to miałam odciśniętą pościel, natomiast po jego użyciu problem zniknął. Na pewno też zwiększył wytrzymałość manicure. Lakiery praktycznie przestały odpryskiwać, jedynie co to po jakimś czasie się ścierały. Jednak ma on spore minusy. Po pierwsze szczoteczka, która miała być udogodnieniem jest zakałą. Zbyt sztywna, powoduje robienie się drobnych rys w lakierze, aby temu zapobiec trzeba tak nią delikatnie operowac, żeby nie dotykać praktycznie powierzchni lakieru. Inna sprawa, to duży problem z rozmazywaniem przez niego różnych wzorków, kropków i innych, którymi zdobiłam moje paznokcie, strasznie mnie to denerwowało, bo niszczyło moją pracę. Zbierał też pędzelkiem kolor lakieru i przenosił go, tak że pojawiały się smugi innych kolorów, jeśli miałam dwukolorowy mani. Pod koniec zaczął mocno gęstnieć i jeszcze ciężej jest nim wtedy operować. Jedną też ważną kwestią jest to, że niestety potrafi zniszczyć połysk lakierów, które ten połysk maja naprawdę ładny, a to za sprawą właśnie wyżej wspomnianych rys tworzących się przez zbyt twardy pędzelek i rozpuszczających właściwości top coatu. To tyle o nim.
Uważam, że za tą cenę, jakość jest wystarczająca. Jeśli komuś zależy tylko na tym, aby przyspieszyć wysychanie lakieru i zwiększyć wytrzymałość to polecam, jeśli natomiast liczy na idealne manicure, bez rozmazywania i ładny blask to odradzam. Ja będę szukać czegoś lepszego i na razie do niego nie wrócę.
17 września 2013
Zdobienie, Recenzja - Ważka? Liść?
Użyte:
Tło
Orly - Jealous, much?
Dodatki
Miss Sporty - nr 2227
Sonda
Ozdoba w postaci farbowanych suchych listków kupione w hurtowni AllePaznokcie
Nie mogę powiedzieć żeby użycie tej ozdoby było dla mnie łatwe, namęczyłam się sporo, a i tak do ideału dużo brakowało, ale uważam, że i tak jak na pierwszy raz wyszło dobrze. Listek przycięłam do kształtu paznokcia mniej więcej, a po przyklejeniu docięłam resztę. Kropeczki zrobiłam sondą, nie wyszły tak prosto jak bym chciała niestety. Brzeg listka, żeby ładniej wyglądał pomalowałam tym samym kolorem co kropki.
A co uważam o bazowym lakierze Orly?
Ciekawa nazwa :). Lakier z długim smukłym pędzelkiem, lubię takie więc dobrze mi się nim maluje. Gęstość lakieru średnia, jednak konsystencja słabo kryjąca. Potrzeba trzech cienkich warstw lub dwóch grubych do pełnego krycia. Piękny kolor, wpasowuje się w trendy na miętowe, pastelowe barwy. Ma ładny połysk i super trwałość jak dla mnie. Po czterech dniach pojawiają się lekko starte końcówki, ale słabo widoczne z racji jasnej barwy tego lakieru.
Szkoda, że ta firma jest taka droga, bo bardzo chętnie przyjrzałabym się innym kolorom.
Tło
Orly - Jealous, much?
Dodatki
Miss Sporty - nr 2227
Sonda
Ozdoba w postaci farbowanych suchych listków kupione w hurtowni AllePaznokcie
Nie mogę powiedzieć żeby użycie tej ozdoby było dla mnie łatwe, namęczyłam się sporo, a i tak do ideału dużo brakowało, ale uważam, że i tak jak na pierwszy raz wyszło dobrze. Listek przycięłam do kształtu paznokcia mniej więcej, a po przyklejeniu docięłam resztę. Kropeczki zrobiłam sondą, nie wyszły tak prosto jak bym chciała niestety. Brzeg listka, żeby ładniej wyglądał pomalowałam tym samym kolorem co kropki.
A co uważam o bazowym lakierze Orly?
Ciekawa nazwa :). Lakier z długim smukłym pędzelkiem, lubię takie więc dobrze mi się nim maluje. Gęstość lakieru średnia, jednak konsystencja słabo kryjąca. Potrzeba trzech cienkich warstw lub dwóch grubych do pełnego krycia. Piękny kolor, wpasowuje się w trendy na miętowe, pastelowe barwy. Ma ładny połysk i super trwałość jak dla mnie. Po czterech dniach pojawiają się lekko starte końcówki, ale słabo widoczne z racji jasnej barwy tego lakieru.
Szkoda, że ta firma jest taka droga, bo bardzo chętnie przyjrzałabym się innym kolorom.
16 września 2013
Recenzja - Zrobiona na szaro
Użyte
Golden Rose with protein nr 232
Bardzo lubię serię lakierów GR z proteinami. Mają super konsystencje jak dla mnie (gęstą) przez co fajnie się je nakłada, jednak te które mam słabo kryją. Dziś chce przedstawić szaraczka ze srebrnymi drobinkami. Wg mnie lakier jest typowo zimowy, jednak ja nie przejmuje się takimi określoniami i lakiery używam jak chce. Bardzo ładnie się mieni, dobrze rozprowadza, ma ładny połysk. Ten ma krycie słabe, do pełnego potrzeba dwóch grubych warstw lub trzech cienkich. Możliwe, że nadawałby się jako top coat do jakiegoś np. pastelowego koloru, ale jeszcze go w taki sposób nie wykorzystałam. Na plus jest cena, jak to u lakierów z tej firmy.
Golden Rose with protein nr 232
Bardzo lubię serię lakierów GR z proteinami. Mają super konsystencje jak dla mnie (gęstą) przez co fajnie się je nakłada, jednak te które mam słabo kryją. Dziś chce przedstawić szaraczka ze srebrnymi drobinkami. Wg mnie lakier jest typowo zimowy, jednak ja nie przejmuje się takimi określoniami i lakiery używam jak chce. Bardzo ładnie się mieni, dobrze rozprowadza, ma ładny połysk. Ten ma krycie słabe, do pełnego potrzeba dwóch grubych warstw lub trzech cienkich. Możliwe, że nadawałby się jako top coat do jakiegoś np. pastelowego koloru, ale jeszcze go w taki sposób nie wykorzystałam. Na plus jest cena, jak to u lakierów z tej firmy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)