Bardzo lubię poszukiwać różnych kosmetyków do włosów, najczęściej szukam tych firm, które nie są promowane w telewizji.
Czy szampon firmy Aussie sprostał moim wymaganiom?
Po pierwszym jego użyciu od razu trafił w kąt. Po nałożeniu szamponu i wmasowaniu we włosy chwilę trzymałam go na głowie i zmyłam po jakichś 2 minutach. Dlatego te dwie minuty szamponu o raczej nieciekawym składzie spowodowało bardzo duże podrażnienie skóry głowy. Jednak przy następnym użyciu mając na uwadze wcześniejsze doświadczenia, po wmasowaniu we włosy od razu go spłukałam i podrażnienie nie było tak silne. Włosy były miękkie, ale niestety zbyt puszyste.
Pierwsze co niezbyt pozytywnie nastawiło mnie do tego szamponu to jego niebieski kolor, co skojarzyło mi się z samą chemią i tak niestety jest.
Skład: Sodium Lauryl Sulfate, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Glycol Distearate, Sodium Citrate, Cocamide MEA, Sodium Xylenesulfonate, Parfum, Citric Acid, Sodium Benzoate, Sodium Chloride, Glycerin, Tetrasodium EDTA, Propylene Glycol, Polyquaternium - 76, Limonene, Linalool, Hydrochloric Acid, Magnesium Nitrate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Eucalyptus Dunnii Leaves Extract, Eucalyptus Acmenioides Leaves Extract, Metchylchloroisothiazolinone, DMDM Hydantoin, CI 42090, Magnesium Chloride, CI 19140, CI 17200, Methylisothiazolinone, Ascorbic Acid, Sodium Sulfite, Potassium Sorbate
Wszystkie substancje znajdujące się przed Parfum, czyli w większych ilościach to albo substancje myjące, albo regulujące konsystencje szamponu, ewentualnie odbudowujące warstwe lipidową. Ogólnie nic co byłoby mocno odżywcze dla naszych włosów. Niestety szampon o stosunkowo wysokiej cenie ma bardzo zły skład, można znaleźć dużo innych, tańszych szamponów o o niebo lepszym składzie.
Więc po co przepłacać?
Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Wielkanocnych!!!
źródło: http://www.garnek.pl/amyszk/11650379/kurczaczek