Użyte:
Catrice - 07 Genius In The Bottle (recenzja klik)
Essence Colour & Go - nr 68 (recenzja klik)
Jednym z trendów na nadchodzący sezon jesienno-zimowy są metaliczne paznokcie. Fajnie można to wykorzystać. Tego typu manicure wygląda mocno efektownie. Bardzo dużo marek ma w swojej ofercie takie lakiery. Nie trzeba długo szukać. Przykłady takich marek to Catrice, Golden Rose czy chociażby Essence. Bardzo mocny efekt gładkiego, wypolerowanego metalu można uzyskać tylko dzięki spcjalnym naklejkom.
Ja użyłam tutaj dwóch bardzo różnych kolorów lakierów. Jeden to Catrice - metaliczny, duochrome, drugi to Essence - z dużą ilością błyszczących drobinek. Dodałam kilka kropek wykonanych sondą. Sama nie jestem pewna czy te kolory do siebie pasują. Wyszło dosyć ponuro.
27 września 2013
25 września 2013
Zdobienie - Chłopakowe wzory
Ostatnio mój chłopak dostał artystycznej weny i stwierdził, że namaluje mi krówkę na dużym paznokciu u stopy. Trochę go poniosło. Co z tego wyszło? Niepowtarzalne arcydzieło! :) Jak na pierwszy raz super. Trochę mu się powyjeżdżało za paznokieć, ale wg mnie to normalne, sama nigdy nie umiem sobie bez wyjechania pomalować paznokci u stóp. Użył chyba z 20 różnych lakierów do wytworzenia tych ozdób na moich stópkach.
To teraz może objaśnienie poszczególnych tworów, niektóre nazwy przedłożone przez Kubę. (Od lewej)
Lewa stopa
Harry Potter - zygzak (piorun) zrobiony na granicy dwóch kolorów
Łapka kotka
Po prostu niebieski z brokatem.
Gay protection (O.o) - nie wiem o co mu chodzi - po prostu tęcza na czerwonym tle.
Krówka - troche się rozmazała przez lakier nawierzchniowy, ale jest prześliczna.
Ja byłam bardzo mile zaskoczona jego pomysłowością. Myślę, że ta krówka i łapki kotka zagoszczą nie raz na moich paznokciach :)
To teraz może objaśnienie poszczególnych tworów, niektóre nazwy przedłożone przez Kubę. (Od lewej)
Lewa stopa
Harry Potter - zygzak (piorun) zrobiony na granicy dwóch kolorów
Łapka kotka
Po prostu niebieski z brokatem.
Gay protection (O.o) - nie wiem o co mu chodzi - po prostu tęcza na czerwonym tle.
Krówka - troche się rozmazała przez lakier nawierzchniowy, ale jest prześliczna.
Prawa stopa
Coś nieokreślonego - takie wielokolorowe, kropki, brokat, kolorowy french
Coś nieokreślonego - mi to przypomina flagę jakiegoś państwa z Oceanii
Fioletowe tło i niebieski brokat
Łapka kotka
Znów Harry Potter - zygzak (piorun) na granicy dwóch kolorów.
Ja byłam bardzo mile zaskoczona jego pomysłowością. Myślę, że ta krówka i łapki kotka zagoszczą nie raz na moich paznokciach :)
23 września 2013
Zdobienie, Recenzja - Kreseczki, kropeczki, mat.
Użyte:
Safari (brak numerka)
Golden Rose Impression nr 03
Delia Matt effect nr 413
Takie moje małe zdobienie. Uważam, że lakier GR z tej serii wygląda niesamowicie efektownie, jednak denerwuje mnie nieco jego aplikacja, ale może jego recenzja kiedy indziej. Ogólnie trochę pomieszanie poplątanie tutaj. Jest palec matowy, są kropeczki wykonane sondą, ale użyć można też tej okrągłej końcówki szpilki, sama wcześniej tak robiłam, całkiem dobry sposób.
Co myślę o lakierze Safari? Krycie standardowe, dwie warstwy. Dobra konsystencja, taka średnia. ani za rzadka, ani za gęsta. Fajny pędzelek, średniej wielkości. Czytałam na wielu blogach średnio pochlebne opinie o lakierach tej firmy. Uważam, że nie jest wina lakieru w wielu tych recenzjach, tylko sposobu jego przechowywania. Jest to firma typowo straganowa, ryneczkowa. Często te lakiery są albo na słońcu, albo w gorącu przechowywane, to nic dziwnego, że dzieją się z nimi różne niezbyt ciekawe rzeczy. Ja specjalnie wybrałam taki, który widziałam, że stoi w cieniu i nic się z nim nie powinno dziać i tak właśnie jest. Wg mnie jak za 3 zł, to ten lakier jest bardzo dobry. Trwałość jest przeciętna, 2-3 dni bez odprysków, potem już się dzieje co chce.
21 września 2013
Recenzja - Hicior czy kicior?
Mogę już z pełną premedytacją wydać recenzję na temat tego produktu. Prawie go zużyłam, więc wiem jak się zachowuje w różnych sytuacjach.
Użyte:
Golden Rose - Quick Dry Top Coat (with maxi brush)
Prawda/Fałsz wg opisu producenta
1. Wysusza w 1 min.?
FAŁSZ
Nie wiem czemu takie bzdury ktoś czasem wypisuje na opakowaniach produktów.
2. Wydłuża trwałość lakieru?
PRAWDA
To moja subiektywna ocena, ale właściwie jestem o tym przekonana. Zależnie od lakieru to jest 1-5 dni.
3. Chroni przed pękaniem lakieru?
FAŁSZ
Po dłuższym czasie noszenia tego samego manicure (ok. 7 dni) na powierzchni lakieru widać drobne, delikatne pęknięcia. Nie powoduje to odpadania lakieru, ale wygląda nieestetycznie.
4. Chroni przed blaknięciem, żółknięciem?
PRAWDA(?)
Nie zauważyłam tych procesów na moich paznokciach.
A teraz opis ogólny.
Top coat na pewno wysuszające działanie ma, zauważyłam to po tym, że zawsze jak szłam z mokrymi paznokciami spać, to miałam odciśniętą pościel, natomiast po jego użyciu problem zniknął. Na pewno też zwiększył wytrzymałość manicure. Lakiery praktycznie przestały odpryskiwać, jedynie co to po jakimś czasie się ścierały. Jednak ma on spore minusy. Po pierwsze szczoteczka, która miała być udogodnieniem jest zakałą. Zbyt sztywna, powoduje robienie się drobnych rys w lakierze, aby temu zapobiec trzeba tak nią delikatnie operowac, żeby nie dotykać praktycznie powierzchni lakieru. Inna sprawa, to duży problem z rozmazywaniem przez niego różnych wzorków, kropków i innych, którymi zdobiłam moje paznokcie, strasznie mnie to denerwowało, bo niszczyło moją pracę. Zbierał też pędzelkiem kolor lakieru i przenosił go, tak że pojawiały się smugi innych kolorów, jeśli miałam dwukolorowy mani. Pod koniec zaczął mocno gęstnieć i jeszcze ciężej jest nim wtedy operować. Jedną też ważną kwestią jest to, że niestety potrafi zniszczyć połysk lakierów, które ten połysk maja naprawdę ładny, a to za sprawą właśnie wyżej wspomnianych rys tworzących się przez zbyt twardy pędzelek i rozpuszczających właściwości top coatu. To tyle o nim.
Uważam, że za tą cenę, jakość jest wystarczająca. Jeśli komuś zależy tylko na tym, aby przyspieszyć wysychanie lakieru i zwiększyć wytrzymałość to polecam, jeśli natomiast liczy na idealne manicure, bez rozmazywania i ładny blask to odradzam. Ja będę szukać czegoś lepszego i na razie do niego nie wrócę.
Użyte:
Golden Rose - Quick Dry Top Coat (with maxi brush)
Prawda/Fałsz wg opisu producenta
1. Wysusza w 1 min.?
FAŁSZ
Nie wiem czemu takie bzdury ktoś czasem wypisuje na opakowaniach produktów.
2. Wydłuża trwałość lakieru?
PRAWDA
To moja subiektywna ocena, ale właściwie jestem o tym przekonana. Zależnie od lakieru to jest 1-5 dni.
3. Chroni przed pękaniem lakieru?
FAŁSZ
Po dłuższym czasie noszenia tego samego manicure (ok. 7 dni) na powierzchni lakieru widać drobne, delikatne pęknięcia. Nie powoduje to odpadania lakieru, ale wygląda nieestetycznie.
4. Chroni przed blaknięciem, żółknięciem?
PRAWDA(?)
Nie zauważyłam tych procesów na moich paznokciach.
A teraz opis ogólny.
Top coat na pewno wysuszające działanie ma, zauważyłam to po tym, że zawsze jak szłam z mokrymi paznokciami spać, to miałam odciśniętą pościel, natomiast po jego użyciu problem zniknął. Na pewno też zwiększył wytrzymałość manicure. Lakiery praktycznie przestały odpryskiwać, jedynie co to po jakimś czasie się ścierały. Jednak ma on spore minusy. Po pierwsze szczoteczka, która miała być udogodnieniem jest zakałą. Zbyt sztywna, powoduje robienie się drobnych rys w lakierze, aby temu zapobiec trzeba tak nią delikatnie operowac, żeby nie dotykać praktycznie powierzchni lakieru. Inna sprawa, to duży problem z rozmazywaniem przez niego różnych wzorków, kropków i innych, którymi zdobiłam moje paznokcie, strasznie mnie to denerwowało, bo niszczyło moją pracę. Zbierał też pędzelkiem kolor lakieru i przenosił go, tak że pojawiały się smugi innych kolorów, jeśli miałam dwukolorowy mani. Pod koniec zaczął mocno gęstnieć i jeszcze ciężej jest nim wtedy operować. Jedną też ważną kwestią jest to, że niestety potrafi zniszczyć połysk lakierów, które ten połysk maja naprawdę ładny, a to za sprawą właśnie wyżej wspomnianych rys tworzących się przez zbyt twardy pędzelek i rozpuszczających właściwości top coatu. To tyle o nim.
Uważam, że za tą cenę, jakość jest wystarczająca. Jeśli komuś zależy tylko na tym, aby przyspieszyć wysychanie lakieru i zwiększyć wytrzymałość to polecam, jeśli natomiast liczy na idealne manicure, bez rozmazywania i ładny blask to odradzam. Ja będę szukać czegoś lepszego i na razie do niego nie wrócę.
17 września 2013
Zdobienie, Recenzja - Ważka? Liść?
Użyte:
Tło
Orly - Jealous, much?
Dodatki
Miss Sporty - nr 2227
Sonda
Ozdoba w postaci farbowanych suchych listków kupione w hurtowni AllePaznokcie
Nie mogę powiedzieć żeby użycie tej ozdoby było dla mnie łatwe, namęczyłam się sporo, a i tak do ideału dużo brakowało, ale uważam, że i tak jak na pierwszy raz wyszło dobrze. Listek przycięłam do kształtu paznokcia mniej więcej, a po przyklejeniu docięłam resztę. Kropeczki zrobiłam sondą, nie wyszły tak prosto jak bym chciała niestety. Brzeg listka, żeby ładniej wyglądał pomalowałam tym samym kolorem co kropki.
A co uważam o bazowym lakierze Orly?
Ciekawa nazwa :). Lakier z długim smukłym pędzelkiem, lubię takie więc dobrze mi się nim maluje. Gęstość lakieru średnia, jednak konsystencja słabo kryjąca. Potrzeba trzech cienkich warstw lub dwóch grubych do pełnego krycia. Piękny kolor, wpasowuje się w trendy na miętowe, pastelowe barwy. Ma ładny połysk i super trwałość jak dla mnie. Po czterech dniach pojawiają się lekko starte końcówki, ale słabo widoczne z racji jasnej barwy tego lakieru.
Szkoda, że ta firma jest taka droga, bo bardzo chętnie przyjrzałabym się innym kolorom.
Tło
Orly - Jealous, much?
Dodatki
Miss Sporty - nr 2227
Sonda
Ozdoba w postaci farbowanych suchych listków kupione w hurtowni AllePaznokcie
Nie mogę powiedzieć żeby użycie tej ozdoby było dla mnie łatwe, namęczyłam się sporo, a i tak do ideału dużo brakowało, ale uważam, że i tak jak na pierwszy raz wyszło dobrze. Listek przycięłam do kształtu paznokcia mniej więcej, a po przyklejeniu docięłam resztę. Kropeczki zrobiłam sondą, nie wyszły tak prosto jak bym chciała niestety. Brzeg listka, żeby ładniej wyglądał pomalowałam tym samym kolorem co kropki.
A co uważam o bazowym lakierze Orly?
Ciekawa nazwa :). Lakier z długim smukłym pędzelkiem, lubię takie więc dobrze mi się nim maluje. Gęstość lakieru średnia, jednak konsystencja słabo kryjąca. Potrzeba trzech cienkich warstw lub dwóch grubych do pełnego krycia. Piękny kolor, wpasowuje się w trendy na miętowe, pastelowe barwy. Ma ładny połysk i super trwałość jak dla mnie. Po czterech dniach pojawiają się lekko starte końcówki, ale słabo widoczne z racji jasnej barwy tego lakieru.
Szkoda, że ta firma jest taka droga, bo bardzo chętnie przyjrzałabym się innym kolorom.
16 września 2013
Recenzja - Zrobiona na szaro
Użyte
Golden Rose with protein nr 232
Bardzo lubię serię lakierów GR z proteinami. Mają super konsystencje jak dla mnie (gęstą) przez co fajnie się je nakłada, jednak te które mam słabo kryją. Dziś chce przedstawić szaraczka ze srebrnymi drobinkami. Wg mnie lakier jest typowo zimowy, jednak ja nie przejmuje się takimi określoniami i lakiery używam jak chce. Bardzo ładnie się mieni, dobrze rozprowadza, ma ładny połysk. Ten ma krycie słabe, do pełnego potrzeba dwóch grubych warstw lub trzech cienkich. Możliwe, że nadawałby się jako top coat do jakiegoś np. pastelowego koloru, ale jeszcze go w taki sposób nie wykorzystałam. Na plus jest cena, jak to u lakierów z tej firmy.
Golden Rose with protein nr 232
Bardzo lubię serię lakierów GR z proteinami. Mają super konsystencje jak dla mnie (gęstą) przez co fajnie się je nakłada, jednak te które mam słabo kryją. Dziś chce przedstawić szaraczka ze srebrnymi drobinkami. Wg mnie lakier jest typowo zimowy, jednak ja nie przejmuje się takimi określoniami i lakiery używam jak chce. Bardzo ładnie się mieni, dobrze rozprowadza, ma ładny połysk. Ten ma krycie słabe, do pełnego potrzeba dwóch grubych warstw lub trzech cienkich. Możliwe, że nadawałby się jako top coat do jakiegoś np. pastelowego koloru, ale jeszcze go w taki sposób nie wykorzystałam. Na plus jest cena, jak to u lakierów z tej firmy.
18 lipca 2013
Recenzja - Odżywka Nail Tek
Użyte:
Nail Tek Foundation II
Cena: nie potrafię powiedzieć, bo dostana jako prezent, ale z tego co wiem dosyć droga
Opis na buteleczce: lakier podkładowy, odżywka do paznokci cienkich, miękkich lub rozdwajających się.
Ogólnie moje paznokcie są całkiem zdrowe, dopóki ich nie maluję różnymi lakierami itp. Uważam jednak, że baza ta jest bazą całkiem dobrą, choć nie zapobiega zażółcaniu się płytki paznokcia, ale uważam, że na to nic nie pomoże, jednak chroni ona przed zabarwianiem na kolor lakieru, którego używam. Schnie szybciutko, zostawia naturalną, matową powierzchnię, nieco mleczną. Czy paznokcie są trwardsze i nie rozdwajają się? Cieżko mi określić, czy twardsze, bo z natury mam twarde paznokcie. Przed rozdwajaniem mnie przynajmniej nie chronią, ale to rozdwajanie jest spowodowane mocnym użytkowaniem moich paznokci. Bazą jest dobrą, pod tym względem, że lakier trzyma się lepiej, to niezaprzeczalnie. Użyłam jej kiedyś do zmatowienia lakieru. Zrobiła to delikatnie, bardzo subtelnie. Efekt był zadowalający. Ogólnie uważam, że jest dobra, a czy adekwatna do ceny? Jeśli kogoś nie stać na tak drogi luksus, myślę, że może szukać czegoś tańszego.
Nail Tek Foundation II
Cena: nie potrafię powiedzieć, bo dostana jako prezent, ale z tego co wiem dosyć droga
Opis na buteleczce: lakier podkładowy, odżywka do paznokci cienkich, miękkich lub rozdwajających się.
Ogólnie moje paznokcie są całkiem zdrowe, dopóki ich nie maluję różnymi lakierami itp. Uważam jednak, że baza ta jest bazą całkiem dobrą, choć nie zapobiega zażółcaniu się płytki paznokcia, ale uważam, że na to nic nie pomoże, jednak chroni ona przed zabarwianiem na kolor lakieru, którego używam. Schnie szybciutko, zostawia naturalną, matową powierzchnię, nieco mleczną. Czy paznokcie są trwardsze i nie rozdwajają się? Cieżko mi określić, czy twardsze, bo z natury mam twarde paznokcie. Przed rozdwajaniem mnie przynajmniej nie chronią, ale to rozdwajanie jest spowodowane mocnym użytkowaniem moich paznokci. Bazą jest dobrą, pod tym względem, że lakier trzyma się lepiej, to niezaprzeczalnie. Użyłam jej kiedyś do zmatowienia lakieru. Zrobiła to delikatnie, bardzo subtelnie. Efekt był zadowalający. Ogólnie uważam, że jest dobra, a czy adekwatna do ceny? Jeśli kogoś nie stać na tak drogi luksus, myślę, że może szukać czegoś tańszego.
03 lipca 2013
Recenzja - Klasycznie
Chcę przedstawić Wam jeden z moich ulubionych kolorów lakierów, jakie mam, który nadaje się na bardziej eleganckie okazje.
Użyte:
Classic Glamour od Golden Rose
Cena: 4,90 zł
Wykończenie kremowe
Lakier ma bardzo ładny kolor wg mnie. Taki ciemny, przybrudzony róż. Jednak mimo, że darzę go taką sympatią, to ma poważną wadę. Jest wg mnie zbyt gęsty, przez co nie rozpływa się równomiernie po płytce paznokcia. Jednak ta gęstość sprawia, że można zostawić już jedną warstwę, która pokrywa w całości. Pędzelek jest długi, smukły, dobrze się nim maluje. Buteleczka ma bardzo ładny, elegancki wygląd. Ogólnie jestem na tak.
Lubicie takie kolory, czy uważacie, że są zbyt stonowane?
WaszaViriel
Użyte:
Classic Glamour od Golden Rose
Cena: 4,90 zł
Wykończenie kremowe
Lakier ma bardzo ładny kolor wg mnie. Taki ciemny, przybrudzony róż. Jednak mimo, że darzę go taką sympatią, to ma poważną wadę. Jest wg mnie zbyt gęsty, przez co nie rozpływa się równomiernie po płytce paznokcia. Jednak ta gęstość sprawia, że można zostawić już jedną warstwę, która pokrywa w całości. Pędzelek jest długi, smukły, dobrze się nim maluje. Buteleczka ma bardzo ładny, elegancki wygląd. Ogólnie jestem na tak.
Lubicie takie kolory, czy uważacie, że są zbyt stonowane?
WaszaViriel
30 czerwca 2013
Recenzja - Nieokreślony
Ostatnio wskoczyłam do drogerii Hebe i nie mogłam się oprzeć kiedy zobaczyłam ten lakier.
Użyte:
Catrice
07 Genius In The Bottle
Wykończenie - duochrome
Cena: ok.10 zł
Powiem szczerze, że nie jestem tak zadowolona jak bym mogła. Po zobaczeniu buteleczki myślałam, że będzie jedyny w swoim rodzaju. Owszem jest ciekawy, w każdym świetle ma inny kolor, raz zielonkawy, raz złotawy, a pod odpowiednim kątem morsko niebieski (słabo to widać na zdjęciach), ale myślałam, że będzie więcej tego niebieskiego. Połączyłam go z miętowym Orly. Ogólnie wystarczyły dwie warstwy do pokrycia, ale nie nakładało sie go dobrze. Nie wiem czy mam jakiś feralny pędzelek, ale mam wrażenie, że jest krzywo wycięty. Trwałość taka standardowa. Po dwóch dniach są starte końcówki. Schnięcie w normie.
Lubicie takie kolory?
Użyte:
Catrice
07 Genius In The Bottle
Wykończenie - duochrome
Cena: ok.10 zł
Powiem szczerze, że nie jestem tak zadowolona jak bym mogła. Po zobaczeniu buteleczki myślałam, że będzie jedyny w swoim rodzaju. Owszem jest ciekawy, w każdym świetle ma inny kolor, raz zielonkawy, raz złotawy, a pod odpowiednim kątem morsko niebieski (słabo to widać na zdjęciach), ale myślałam, że będzie więcej tego niebieskiego. Połączyłam go z miętowym Orly. Ogólnie wystarczyły dwie warstwy do pokrycia, ale nie nakładało sie go dobrze. Nie wiem czy mam jakiś feralny pędzelek, ale mam wrażenie, że jest krzywo wycięty. Trwałość taka standardowa. Po dwóch dniach są starte końcówki. Schnięcie w normie.
Lubicie takie kolory?
Wasza Viriel
29 czerwca 2013
Czekoladowa ciekawostka
Ostatnio na urodziny dostałam ciekawą rzecz, jest to czekoladowe mydło do twarzy. Przez jakiś czas do niego nie zaglądałam, ale postanowiłam dziś je wypróbować.
Mydełko pachnie oryginalnie. Mnie ten zapach tak średnio się podoba. Czuć lekko kakaową nutę połączoną z charakterystycznym zapachem mydła. Zapach utrzymuje się na skórze dosyć długo. Wygląda tak, że najpierw pomyślałam, że to czekolada.
Te widoczne cząstki to chyba jakieś części roślin, opakowanie mówi o 100% naturalnym wyrobie.
Moje odczucia: mydełko pieni się bardzo delikatnie, ma zwartą lekko gumową konsystencje. Idealnie umyło mi twarz. Nie ma ani grama sebum, co w moim przypadku jest trudne do osiągnięcia. Skóra jest lekko ściągnięta. Ogólnie jestem na tak, ale myślę, że osoby o przesuszonej skórze mogłyby być niezadowolone.
A Wy co myślicie o takich zapachowych mydełkach o różnym przeznaczeniu?
Wasza Viriel.
Mydełko pachnie oryginalnie. Mnie ten zapach tak średnio się podoba. Czuć lekko kakaową nutę połączoną z charakterystycznym zapachem mydła. Zapach utrzymuje się na skórze dosyć długo. Wygląda tak, że najpierw pomyślałam, że to czekolada.
Te widoczne cząstki to chyba jakieś części roślin, opakowanie mówi o 100% naturalnym wyrobie.
Moje odczucia: mydełko pieni się bardzo delikatnie, ma zwartą lekko gumową konsystencje. Idealnie umyło mi twarz. Nie ma ani grama sebum, co w moim przypadku jest trudne do osiągnięcia. Skóra jest lekko ściągnięta. Ogólnie jestem na tak, ale myślę, że osoby o przesuszonej skórze mogłyby być niezadowolone.
A Wy co myślicie o takich zapachowych mydełkach o różnym przeznaczeniu?
Wasza Viriel.
26 czerwca 2013
Recenzja - Nocne niebo
Ostatnio postanowiłam wypróbować markę Essence, poniżej możecie sprawdzić co mi z tego wyszło.
Użyte:
Essence - colour & go
nr 68
Połyskujące na niebiesko drobinki w czarno-szarej bazie
Cena: ok. 7 zł
Jak widać lakier ma ładny połysk, a niebieskie drobinki ślicznie migoczą. Nakładało się go całkiem przyjemnie pomimo bardzo dużego pędzelka. Ma wg mnie idealną konsystencje. Wystarczyły dwie warstwy do całkowietego pokrycia płytki paznokcia. Schnięcie ma optymalne. Po drugim dniu na niektórych paznokciach były starte końcówki, więc całkiem niezły wynik. Szczerze mówiąc, bardzo mi się spodobał, chociaż po pierwszej warstwie się przeraziłam, bo ciemna w buteleczce baza, miała obrzydliwy szarobury kolor, ale wszystko ładne się zrobiło po drugim maźnięciu. Na serdecznym palcu mam dla przełamania lakiery Golden Rose, ale o nich może kiedy indziej.
Wasza Viriel
Użyte:
Essence - colour & go
nr 68
Połyskujące na niebiesko drobinki w czarno-szarej bazie
Cena: ok. 7 zł
Jak widać lakier ma ładny połysk, a niebieskie drobinki ślicznie migoczą. Nakładało się go całkiem przyjemnie pomimo bardzo dużego pędzelka. Ma wg mnie idealną konsystencje. Wystarczyły dwie warstwy do całkowietego pokrycia płytki paznokcia. Schnięcie ma optymalne. Po drugim dniu na niektórych paznokciach były starte końcówki, więc całkiem niezły wynik. Szczerze mówiąc, bardzo mi się spodobał, chociaż po pierwszej warstwie się przeraziłam, bo ciemna w buteleczce baza, miała obrzydliwy szarobury kolor, ale wszystko ładne się zrobiło po drugim maźnięciu. Na serdecznym palcu mam dla przełamania lakiery Golden Rose, ale o nich może kiedy indziej.
Wasza Viriel
25 czerwca 2013
Moje paznokcie w stanie PRAWIE naturalnym
Nie lubię jak mam niepomalowane paznokcie w ich obecnym stanie, ponieważ są nieco zżółknięte od tych wszystkich kolorów jakie nosze oraz po prostu poniszczone. Ale dziś po pomalowaniu ich trzema warstwami odżywek postanowiłam zrobić pamiątkowe zdjęcie. Zbyt długo w takim stanie nie pozostaną, zapewne do jutra rano.
Użyte: I warstwa - Nail Tek Foundation II
II i III warstwa - Nail Tek II
Użyte: I warstwa - Nail Tek Foundation II
II i III warstwa - Nail Tek II
Subskrybuj:
Posty (Atom)